Po jednej z prowadzonych przeze mnie sesji jogi, które zawsze kończę głębokim relaksem i prowadzoną medytacją, podeszła do mnie uczestniczka i zapytała, czy zajmuje się hipnozą.
- Hipnozą? Coś ty, żartujesz sobie? - byłam zdziwiona, mając w głowie jedynie komunały i fałszywe definicje hipnozy, które znałam z kultury popularnej.
- Nie chciałam Cię urazić! Korzystam z hipnoterapii i wydawało mi się, że robiłaś podobne rzeczy w naszej medytacji, programowałaś naszą podświadomość na spokój, relaks i dobro. Do tego masz taki hionotyczny głos... Nieważne. Dziękuję za piękną sesję!
I tak to się zaczęło.
(foto. Dawid Grzelak)
Jeszcze tego samego dnia przeczytałam o hipnozie wszystko, co znalazłam w lokalnej bibliotece, a wieczorem w internecie. Potem zapisałam się na wykład na temat nowoczesnej hipnoterapii w centrum psychologicznym mojej znajomej.
Byłam zaskoczona, że faktycznie hipnoterapia wykorzystuje wiele narzędzi i ćwiczeń, które znałam z medytacji i nauki jogi, a która pomagają dotrzeć do naszej jaźni, czy też podświadomości. Cel był ten sam: pomóc ludziom uporać się ze stresem, natrętnymi myślami, blokującymi ich przekonaniami, czy traumami, które rezydują zarówno w umyśle, jak i w ciele. Wreszcie: pomóc skontaktować się z własnym, niezakłóconym przez zewnętrzną rzeczywistość "ja" - czyli jaźnią, przez innych zwanych "duszą" - miejscem naszego całkowitego odpoczynku, zasilenia i wszelkich odpowiedzi.
I tak zapisałam się, a następnie z sukcesem skończyłam, kurs podstawowy, a następnie kurs zaawansowany w Polskim Istytucie Hipnozy i Terapii Transpersonalnych Dagmary Konopackiej.
Praktyka hipnoterapeuyczna okazała się w moim przypadku "kropką nad i", dopełnieniem mojej długiej, ponad 20-letniej drogi na ścieżce duchowej i rozwojowej i niezwykle efektywnym narzędziem pracy indywidualnej z osobami, które szukają spokoju i pomocy w naszym chaotycznym świecie.
Pragnę Was zapewnić: każdy z Was ma klucz do szczęśliwego i harmonijnego życia tylko z czasem zapomnieliście, gdzie został odłożony. Ja tylko rzucam snop światła by go odnaleźć. Zarówno praca w jodze posturalnej (joga asana), medytacji, podczas nauki technik oddechowych, czy seansie hipnoterapii, jest WASZĄ PRACĄ WŁASNĄ.
Asystuję Wam w tej podróż i służę swoim doświadczeniem, byście byli w niej bezpieczni. Niczego nie narzucam i nie oczekuję.
Jestem z Tobą. Bez nacisków. Obserwuję, uruchamiam intuicję i zapewniam komfort. Ty jesteś Panią/ Panem swojego ciała, świadomości i podśwaidomości i masz nad nimi pełną kontrolę.
Jeżeli więc jesteś gotowa/y by polepszyć swój nastrój i zyskać kontrolę nad własnym życiem, jeżeli jesteś otwarta/y na to by poznać techniki oddechowe, jogiczne, medytacyjne, czy odbyć hipnoterapeutyczny uzdrawiający proces, skontaktuj się ze mną na:
Wspólnie omówimy szczegóły indywidulnej sesji i dopasujemy ją do Twoich potrzeb!
CERTYFIKATY:
(foto. Dawid Grzelak)