Medytacja jest głównym celem jogi: stan całkowitego zespolenia, powrotu do siebie i swej prawdziwej natury, zjednoczenia z własnym „ja” i uniwersalną Jaźnią. To stan najwyższej harmonii i szczęśliwości. Ale w przypadku jogi trudno jest mówić o celu: celem jogi jest sama joga, jak mówi jedna z jej definicji. Sensem jest droga i nieprzerwana praktyka, a nie konkretny punkt, do którego staramy się dotrzeć, jak wtedy, gdy szlifujemy osiągi na gymie.
Choroba niczego mi nie odebrała, choć każda choroba jest przeszkodą na ścieżce jogi
Bycie joginem trwa przez całą dobę, nie tylko podczas wykonywania asan na macie. Przykuta do łóżka w praktyce, a nie teorii, doświadczyłam dobra płynącego z jogi. Ta praktyka, która na pierwszy rzut oka wzmacniała ciało, bardziej zbudowała moją wewnętrzną siłę i świadomość. W swej klasycznej definicji joga jest bowiem sztuką opanowania umysłu.
Zgodnie z wymogami prawnymi nałożonymi przez Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE, w niniejszym Serwisie obowiązuje nowa Polityka prywatności, w której znajdują się wszystkie informacje dotyczące zbierania, przetwarzania i ochrony danych osobowych użytkowników tego Serwisu.
Przypominamy ponadto, że dla prawidłowego działania serwisu używamy informacji zapisanych w plikach cookies. W ustawieniach przeglądarki internetowej można zmienić ustawienia dotyczące plików cookies.
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie cookies w niniejszym Serwisie, prosimy o zmianę ustawień w przeglądarce lub opuszczenie Serwisu.