Na ścieżce jogi spotyka nas nie tylko progres. Czasem przychodzi regres lub zatrzymanie. Musimy być tego świadomi i akceptować każdy stan, z każdego wyciągać lekcję. Ta sesja została zrobiona niespełna 5 miesięcy po mojej nagłej i koniecznej operacji kręgosłupa. Po tym jak wszczepiono mi nowe, sztuczne kości... Wiara i optymizm pozwoliły mi na szybką regenerację. Na zdjęciach nie ma perfekcji, jaką osiągałam przed operacją, ale jest pełniejsze zrozumienie jogi i ciała. Jest ogromna radość i wdzięczność, że znowu mogę wrócić do asan. Że zawsze można wrócić. Nie poddałam się. Idę dalej. Szczęśliwsza i mądrzejsza. Chcę się tą wiedzą dzielić.